Puszczę Niepołomicką znam, zdawałoby się, jak własną kieszeń - spędziłem tam setki godzin podczas zbierania danych do doktoratu, podczas niezliczonych wycieczek ptasich i wypadów fotograficznych. Ale kilka dni temu Puszcza znowu mnie zaskoczyła - odkryłem nieznane mi, bardzo urokliwe miejsce, gdzie stary dobrze zachowany grąd urozmaicają piekne starorzecza.

Rodzice nieraz zadają sobie pytanie, kim będzie ich pierworodny... U nas chłopaki deklarują, że będą kierownikiem Muzeum Bakterii (Maciek) lub kimś kto je dużo słodyczy (Szymon).

A my, patrząc na nich myślimy sobie...Poeta?...

Filozof?...

Podróżnik?...

Żołnierz?...

A może nawet Napoleon? :)